To pierwsza taka moja notka na tym blogu, można powiedzieć że mam tremę .
Kilka lat temu prowadziłam blogi o sobie, z opowiadaniami o gliterach etc . ,
ale teraz mając swoje naście lat zaczęłam na fs siedzieć,
fajnie się pisze o niej, o stylizacjach, o modzie .
Chciałabym rozpowszechnić tego bloga
i mam nadzieję, że mi w tym pomożecie .
Dziś powiem wam jak ja riobię swoje udane mniej lub bardziej stylizacje
( większość się podoba więc wnioskuję że tragedii nie ma :D ) .
Przede wszystkim wypadałoby mieć jakieś pojęcie o modzie,
jeśli niezbyt się orientujecie polecam wam
lookbook
można się inspirować, dowiedzieć co w trawie piszczy,
pochodzić po sklepach, ja nawet po ciucholandach teraz biegam, bo oszalałam na punkcie swetrów
a to przez tą stronę widziałam tyle fantastycznych w OB czy butikach projektantek,
że stwierdziłam iż wypadałoby jakiś mieć i tak mam 20 ileś xD,
ale nie rozpisujmy się .
Następnym krokiem jest wyrzucenie z garderoby i nie kupowanie ubrań
żywcem wyjętych z ubieranek, albo ze zdjęć świata realnego
to wygląda zazwyczaj TRAGICZNIE .
Podpatrzcie inne użytkowniczki z większym starzem
i nie przesadzajcie bo rzadko się zdarza, że w stylizacji w której jest wszystkiego NAJEBANE
( wybaczcie ... xD ) jest coś wyjątkowego .
Na fs tak jak w życiu mniej znaczy więcej .
Poza tym trzeba znaleźć swój złoty środek, można go wypracować,
ale trzeba mieć dar :D
Ja zawsze zanim zrobię stylizację szukam motywu przwodniego
jakiegoś ubrania, akcentu,historii .
To też zależy od nastroju, kiedy jestem zła robię mroczne stylizacje,
kiedy jestem szczęśliwa kolorowe .
Tak po prostu, bo można się wyrazić dzięki takiemu głupiemu czemuś .
Chyba za dużo napisałam, ale pokażę wam o co mi chodzi :
w obydwu stylizacjach motywem przewodnim była fryzura
w pierwszej zrobiłam nastolatke o jasnych blond włosach
nowoczesnych i supermodnych ciuchach
a druga do rudej bardziej pasują zielone spodnie brązowe buty
czapkę, plecaczek i fryzure zachowałam .
tutaj natomiast spodenki były inspiracją dla reszty
wzór kojarzy mi się z modą XVIII wieczną ,
dodatki utrzymałam w takich kolorach by nie zagłuszały zieleni spodenek,
ale były też w klimacie w sumie vintage ,
włosy dodają jakiegoś ciepła .
Ja tak tworzę stylizacje .
Mam nadzieję że coś ogarniacie z tej notki .
Następne będą lepsze :D
lubieziemniaki